Nosferatu – sto lat grozy 

Nosferatu to słowo, które przede wszystkim można skojarzyć z klasykiem horrorowego świata, czyli ,,Nosferatu symfonia grozy”. Film opowiada o młodym mężczyźnie Thomasie – agencie nieruchomości, który wyrusza do hrabiego Orloka, żeby spisać z nim umowę zakupu posiadłości w rodzinnym mieście mężczyzny. Orlok okazuje się jednak wampirem i to stąd podobno wzięło się słowo ,,Nosferatu”.

Najbardziej prawdopodobnym jest, że pochodzi ono od rumuńskich słów ,,Necuratu” – coś nieczystego lub ,,Nesuferit” – odrażający/nieznośny. Oba znaczenia mogą odnosić się do cech mistycznego wampira, w końcu hrabia Orlok był potworem, którego wygląd powodował ciarki na plecach.

W 1885 Emily Gerard w swojej książce ,,The Land Beyond the Forest” poruszyła temat rumuńskich wierzeń. Oprócz duchów skupiła się też na istotach wampirycznych, które nazwała ,,Nosferatu”. Możliwym jest, że wynikło to z błędnego zrozumienia któregoś z podanych wcześniej słów ,,Necuratu” i ,,Nesuferit”. Autorka mogła nie dosłyszeć, bądź źle zinterpretować wymowę i zapis, co doprowadziło do stworzenia słowa ,,Nosferatu”, jako synonimu wampira.