Kapcanieć to jedno z tych wyrazów, które nie pachną najlepiej. Jednak nie trzeba znać tego słowa, aby zrozumieć co oznacza. Wystarczy otworzyć stary plecak z zapomnianą śniadaniówką lub przytulić zwierzaka po taplaniu się w błocie.
Co tak naprawdę może kapcanieć?
Mogą być to skarpetki nie zmieniane od tygodnia, bomba biologiczna w postaci zepsutego jedzenia, lodówka studencka, strój prosto z zajęć wychowania fizycznego…
Ale kapcanieć można także mentalnie!
Tak dokładnie, jest to uczucie które towarzyszy prawie każdemu w niedzielę wieczorem przed jutrzejszą pracą lub powrotem do szkoły. Pierwotne znaczenie tego słowa było właśnie związane ze złym samopoczuciem. Teraz potocznie nabrało ono także innego znaczenia.
Co zrobić, aby nie kapcanieć?
Na pewno trzeba znać czynności takie jak mycie, pranie, wietrzenie także myśli.
Kapcanieć- czyli coś mi tu śmierdzi
